Droga pod górę, mega wiatr na klacie, manetka do oporu, a na zegarze…. 80 km/h (!). Niezbyt sympatyczne uczucie… taka niemoc.
Mocy przybywaj! 😉
Blog motocyklowy od pierwszej godziny jazdy – po dzień dzisiejszy
Droga pod górę, mega wiatr na klacie, manetka do oporu, a na zegarze…. 80 km/h (!). Niezbyt sympatyczne uczucie… taka niemoc.
Mocy przybywaj! 😉
Możliwość komentowania została wyłączona.
Moc to absolutnie ostatnia rzecz, jakiej powinnaś od tego silnika wymagać :).