Wykorzystując słoneczną środę i urlop, postanowiłam wybrać się na wycieczkę motocyklową. Dołączył do mnie Emil, ale samochodem, ponieważ jest chory. Na cel wybrałam sobie Zamek Piastów Śląskich w Brzegu (woj. opolskie).
Sam obiekt miło mnie zaskoczył, bo zebranych tam jest bardzo dużo eksponatów, a każde piętro (zwiedza się podziemia, parter i dwa piętra) wypełnione było po brzegi. Mnóstwo zachowanych pomników nagrobnych i sarkofagów książęcych, następnie strojów z epoki, mebli, obrazów, drzew genealogicznych książąt, rzeczy codziennego użytku, makiety miasta i całe piętro ze sztuką typowo kościelną, i wielkimi rzeźbami.
Zrobiłam tylko kilka zdjęć i z pewnością wrócę tam jeszcze na wycieczkę z przewodnikiem (bo czytając samemu – to można tam spędzić cały dzień! 🙂 ). Na koniec do zobaczenia była kolekcja ok. 200 lamp naftowych, które są przepiękne!
Polecam odwiedzić to miejsce. Ja może nie jestem jakimś wielkim fanem historii, ale zamek ma super klimat, bogate wystawy i piękny dziedziniec.
Na miłe podsumowanie dnia, wyskoczyliśmy jeszcze na motocyklowe ognisko.
Noo, zupełnie ładne rzeczy! Za manekinami w strojach wprawdzie nie przepadam, ale cała reszta przykuwa wzrok. Zwłaszcza te rzeźby dworzan – jak żywe! Faktycznie, trzeba by kiedyś tam wstąpić, zwłaszcza że w Brzegu byłam, ale widziałam jedynie ten fajny kratownicowy most i strasznie brzydkiego escorta na sprzedaż, który miał być znośny, a okazał się parchem – uroki zdjęć w ogłoszeniach, na których nic nie widać… 😉
I nie wiem, czy znasz jakoś lepiej ten rejon, ale ja nie znałam, a dowiedziałam się na przykład ostatnio, że w tamtejszych okolicznych lasach też jest ładnie 🙂 (tutaj źródło: https://www.mototrud.pl/2016/03/kawasaki_19.html, a link ze szczegółami gdzieś w komentarzach).