Od kilku lat, na początku grudnia, motocykliści w mikołajowych strojach towarzyszą w akcji rozdania prezentów dzieciom z wrocławskich placówek opiekuńczych. W tygodniu było ok. 2 stopnie, a ja do Wrocławia mam 40 km, więc nie liczyłam na to, że na tą wyjątkową paradę wyjadę. Okazało się jednak, że właśnie tego dnia temperatura wzrosła do 8 stopni i jeszcze wyszło słońce!
Pojechałam i było ekstra! Spotkaliśmy się pod stadionem i ruszyliśmy w stronę centrum miasta w zabezpieczonym konwoju. Było kilka setek motocykli, pogoda jak na zamówienie, zrobiliśmy show na mieście i prezenty zostały dowiezione!
Na MotoMikołajach byli moi znajomi i zaparkował koło mnie Versys. Okazało się, że jego właściciel mnie zna z grupy Kawasaki Versys Klub Polska 300/650/1000, którą kiedyś założyłam i ma już ponad 600 członków. Robert zrobił mi świetne zdjęcia pamiątkowe z parady. Dziękuję!
A na filmie jadę ok 5:58 minuty za czerwonym maluszkiem: