Wrócił Pomidor!

Po kilku tygodniach rozłąki i konsultacjach z mechanikiem o kolejnych usterkach – Pomidor do mnie wrócił. Może nie konkretnie do mnie, a do miejsca, gdzie będzie zimowany. Ale po kolei…

Serwis Pomidora był konieczny, bo olej ciekł po silniku i miał coraz większe problemy z gaźnikiem. Zgłosiłam też problemy ze stabilizacją podczas wiatru (tańczy, jakby kapcia złapał!). Skończyło się następującą listą napraw:
– wymiana łożyska w tylnym kole z uszczelniaczami
– wymiana uszczelki pokrywy zaworów
– wymiana oleju i filtra
– wymiana zaworku iglicowego, czyszczenie i regulacja gaźnika
– regulacja zaworów

Nie pytajcie lepiej, ile mnie to wszystko kosztowało – mam otwartą linię ratalną u tego mechanika 🙂 . Najważniejsze, że motocykl śmiga jak nowy – tak stwierdził Andrzej, który miał okazję nim się przejechać wcześniej i teraz. Niestety nie udało się zdjąć blokady na 25 kW, ponieważ jest to banalnie proste przy modelu Vigora do 1999 roku, a od 2000 to już kompletnie nieopłacalne przedsięwzięcie.

W dniu wczorajszym trzeba było go odebrać, a temperatura nie rozpieszczała (ok. 4 stopni). Na szczęście (bo mi do choroby wiele nie potrzeba) na ochotnika do odwiezienia Pomidora zgłosił się Andrzej, a ja z jego żoną-Magdą pojechałyśmy samochodem. Przy okazji do serwisu trafił Dzikus, czyli taka sama Honda jak moja, ino niebieska (od Magdy).

IMG_20151214_174920Teraz Pomidor zimuje w ciepłym garażu pod Wrocławiem w doborowym towarzystwie. Wkrótce dołączy do nich jeszcze Honda Magdy i BMW Andrzeja. A i ja tam wpadnę, żeby go wypucować i podpiąć akumulator do automatycznego prostownika. W tym sezonie miałam wiele szczęścia w znalezieniu miejsc garażowych – za co Marcinowi i Artkowi serdecznie dziękuję!

p.s. Popełniłam dwa zabawne (i prawdziwe) teksty – zapraszam do lektury:
10 cech, za które kochamy motocyklistki
10 cech, za które kochamy motocyklistów!

4 odpowiedzi na “Wrócił Pomidor!”

  1. Pomidor świetnie by pasował do akcji mikołajkowej organizowanej w tym roku przez motocyklistów, tak z ciekawości… brałaś w niej udział?

    A co do podlinkowanych tekstów to potwierdzam – prawdziwe są 🙂

    1. Byłam samochodem, bo Pomidor był w serwisie. Za rok poszalejemy razem z przebierankami mikołajowymi 😉

  2. No hej.
    Milczę, bo mnie captcha blokuje a w pracy nie ma czasu na pisanie. Ale śledzę wpisy i bardzo mi się podobają. Z resztą napiszę w mailu.
    A na razie spokojnych Świąt Boego Narodzenia, szczęścia i wielu kilometrów w dobrym towarzystwie.
    Zielak

Możliwość komentowania została wyłączona.